Recenzja gry Call of Duty: Black Ops III

Call of Duty to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych i najbardziej dochodowych serii gier wideo w historii. Nie dziwi więc fakt, że kolejny rok dostarcza nam nową odsłonę cyklu. Fani na pewno marzyli o powrocie Call of Duty do tematyki II wojny światowej, zamiast tego, podobnie jak w zeszłym roku, otrzymujemy futurystyczną strzelaniną osadzoną w niedalekiej przyszłości.

Miłośnicy cyberpunkowych klimatów oraz futurystycznych militariów na pewno odnajdą się w świecie Black Ops 3. A co z resztą, z tymi, którzy z utęsknieniem wypatrują wojennego „kalosza”? Cóż, również i Ci, jeśli są fanami serii, powinni przekonać się do najnowszej części po kilku godzinach, lub gdy zdecydują się wybrać inny tryb zabawy, aniżeli kampania lub klasyczny multiplayer.

Umiejscowienie historii w roku 2065 pozwoliło twórcom na ponowne wykorzystanie wszelkich nowinek technicznych i innego typu gadżetów. Podobnie jak w zeszłorocznym Advanced Warfare, tak i w tegorocznym Black Ops żołnierze wyposażeni są  w egzoszkielety, które znacznie ułatwiają im pracę. Dzięki temu nie ucierpiał mulitiplayer, który rok temu był dość dobrze przyjęty, właśnie za sprawą wszelkich futurystycznych zabawek. Nie oznacza to jednak, że tryb wieloosobowy nie doczekał się nowości, bowiem to właśnie w nim, mówić można chyba o największej świeżości, która powiewa zaraz po odpaleniu gry.

[efsthumbnail sdsd src=”https://serwis.projektkonsola.pl/wp-content/uploads/2015/11/bo-3-1.jpg”]

Zacznijmy jednak od kampanii, bowiem są jeszcze gracze, którzy wolą nie użerać się różnego rodzajami problemami sieciowymi, bądź ludźmi, którzy chyba nie znają pojęcia słowa współpraca w grach wideo. Tak jak wspomniałem wydarzenia przedstawione w Black Ops 3 mają miejsce w roku 2065. Wszyscy żołnierze podłączeni są do specjalnej sieci, za pomocą której są w stanie się ze sobą komunikować oraz koordynować swoje działania, co znacznie wpływa na ich współpracę. Co ciekawe podczas całej kampanii zdobywamy punkty doświadczenia, które inwestujemy w nowe umiejętności podzielone na trzy drzewka. To w jaki sposób będzie wyszkolony nasz żołnierz i w której dziedzinie będzie najlepszy zależy wyłącznie od nas.

Fani amerykańskiego kina akcji podczas rozgrywania kampanii Black Ops 3 poczują się jak w przysłowiowym domu. Historia prowadzona jest z rozmachem i trudno znaleźć w niej choć chwilę odpoczynku. Mankamentem jest fakt, że chyba właśnie owa widowiskowość sprawia, że w niektórych momentach gra lubi nieco zwolnić i płynność animacji pozostawia wiele do życzenia.

Co najważniejsze kampania nie nuży po godzinie czy dwóch, a fakt, że całą ukończyć można w aż czteroosobowej kooperacji sprawia, że każdy kto zdecyduje się na zakup tegorocznego Call of Duty nie będzie kierował się tylko trybem wieloosobowym. Zadowalać może również pełna swoboda w wyborze misji, bowiem do wszystkich mamy dostęp już od początku gry. Z tej opcji na pewno korzystać będą osoby, które chcą dołączyć do swoich kumpli, którzy już zaczęli kampanię i nie czekali na swojego spóźnialskiego kompana. Nie będzie on więc musiał nadganiać, tylko od razu pomoże swoim kolegom.

[efsthumbnail sdsd src=”https://serwis.projektkonsola.pl/wp-content/uploads/2015/11/bo-3-2.jpg”]

Tryb multiplayer również doczekał się dość istotnej zmiany, a właściwie otrzymał bardzo ciekawą i niezwykle trafną nowość. Mianowicie w Call of Duty: Black Ops 3 każdy gracz wybiera Specjalistę. Na początku gry do wyboru mamy jedynie ich część, a każdy z nich posiada specjalną broń i umiejętność. Wraz z postępem odblokowujemy kolejnych Specjalistów wraz z ich broniami i specjalnościami. Warto dodać, że owej specjalnej broni lub umiejętności używać możemy tylko raz na jakiś czas, a przed rozpoczęciem meczu decydujemy, które z tych dwóch udogodnień chcemy mieć w zanadrzu.

Poza Specjalistami próżno szukać większych zmian w trybie wieloosobowym. Na próżno szukać nowych trybów, czy też większych zmian w kustomizacji broni, oprócz wyboru podstawowych gadżetów, barw i innych tego typu kosmetycznych części, które nie wpływają na parametry naszej zabawki. Moim zdaniem minusem są małe i zwyczajnie nudne mapy oraz ilość graczy. Oczywiście wiem, że to nie Battlefield i Call of Duty nigdy Batllefieldem nie będzie, jednak nie to chodzi. Zwyczajnie moim zdaniem mapy w Black Ops 3 powinny być nieco większe oraz bardziej zróżnicowane, co na pewno bardzo podniosłoby moje zadowolenie względem trybu multiplayer.

[efsthumbnail sdsd src=”https://serwis.projektkonsola.pl/wp-content/uploads/2015/11/bo-3-3.jpg”]

Nie oznacza to jednak, że uważam, iż klasyczny tryb wieloosobowy w Call of Duty: Black Ops 3 wypada słabo. Starcia są dynamiczne, nie ma czasu na chwilę odpoczynku, bowiem z każdej strony może wypaść na nas przeciwnik. Jednym słowem tryb multiplayer wykonany jest poprawnie, ale w mojej opinii brak tutaj efektu „wow”, który sprawiłby, że byłbym nim zachwycony. Fani serii na pewno będą zadowoleni, ponieważ nie różni się on za bardzo od tego, co widzieliśmy w poprzednich częściach.

Gracze, którzy wyczekiwali powrotu serii Call of Duty do tematyki II wojny światowej powinni być połowicznie zadowoleni. Nie od dziś wiadomo, że z podtytułem Black Ops w przypadku Call of Duty, myślimy również- tryb zombie. Fachowcy z Treyarch nie zapomnieli o fanach tego trybu, co więcej przygotowywali go ponoć przez 2,5 roku, co już mówi samo za siebie. Czemu wspomniałem o II wojnie światowej? A dlatego, że historia przedstawiona w trybie zombie umiejscowiona została w roku 1940 w fikcyjnym miasteczku Morg.

Twórcy podeszli do tego trybu z największą powagą i pieczołowitością. Zamiast małej mapy, gdzie przychodzi nam zwalczać hordy nieumartych, otrzymujemy pełną kampanię, w której poznajemy losy czwórki bohaterów. Cała kampania zrealizowana jest w stylu filmów noire, co gwarantuje wyśmienitą atmosferę pasującą nie tylko do czasów, w których osadzono owy tryb, ale również do jego tematyki. Zwalczanie kolejnych umarlaków jeszcze nigdy nie było tak przyjemne. I zapewne wielu graczy zdecyduje się na zakup Black Ops 3 wyłącznie z powodu trybu zombie. Jeśli mam być szczery, wcale im się nie dziwię.

[efsthumbnail sdsd src=”https://serwis.projektkonsola.pl/wp-content/uploads/2015/11/bo-3-4.jpg”]

Tryb ten jest niezwykle wciągający, trudny i jeśli nie macie kumpli, z którymi moglibyście rozpocząć zabawę, to może on Was na początku nieco odepchnąć, bowiem kluczem do przetrwania jest oczywiście kooperacja, co nie oznacza, że w pojedynkę jesteście bez szans. Trzeba jednak mieć się na baczności, bowiem chwila nieuwagi może być tragiczna w skutkach. Warto dodać, że podobnie jak w podstawowej kampanii, tak i tutaj gracze zdobywają punkty doświadczenia, dzięki którym z automatów do gum kupują nowe bronie oraz wybierają nowe umiejętności. Brzmi nieźle? No raczej.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że Call of Duty: Black Ops 3 to gra dla każdego, ponieważ każdy może znaleźć w niej coś dla siebie. I na pewno jest to poniekąd prawda. Szczególnie zadowoleni powinni być fani serii, bowiem w tym roku Activision dostarczył nam kawał solidnego kodu, który choć nie jest pozbawiony wad, to w pełni zadowala konsumenta i sprawia, że na kolejną część serii na pewno każdy spojrzy nieco łagodniejszym okiem w przeciwieństwie do ostatnich lat, w których trudno było odrzucić wrażenie, że seria Call of Duty odcina kupony i  nie ma zamiaru zadowalać graczy. Jeśli kolejne Call of Duty będą tak satysfakcjonujące jak tegoroczna część, to myślę, że możemy spać spokojnie, ponieważ co roku na rynku pojawiać się będzie nowy, dobry FPS.

OCENA: 8/10

PLUSY:

  • Dobrze zrealizowana kampania
  • Kooperacja dla 4 graczy
  • Specjaliści w trybie multiplayer
  • Genialny tryb zombie
  • Rozwój bohatera w trybie single i zombie

MINUSY:

Okazjonalne spadki animacji podczas kampanii

Brak nowych trybów w grze wieloosobowej

Serii przydałby się nowy silnik

[efsflexvideo type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=k2GMPVXLGbk” allowfullscreen=”yes” widescreen=”yes” width=”420″ height=”315″/]

[interaction id=”564a06e23eaa7f143423a703″]

More from Mikołaj Ciesielski

Zaginięcie Ethana Cartera – 12 minut rozgrywki oraz data premiery

Zaginięcie Ethana Cartera to oryginalna gra przygodowa, za którą odpowiedzialne jest polskie...
Read More