Usługa Steam jest doskonałym przykładem na sukces w cyfrowej dystrybucji. Valve, twórcy usługi, zgarniają niezłe miliony. Ciekawe jak wyglądałby świat konsolowy, gdyby gigant odpowiedzialny za Half Life wkroczył na rynek hardware’u? Nie jest to wykluczone, jak twierdzi Gabe Novell, współzałożyciel firmy. Gabe w wywiadzie dla Penny Arcade powiedział:
”Jeżeli będziemy zmuszeni do sprzedaży własnego hardware’u, zrobimy to. Nie twierdze że jesteśmy aż tak dobrzy w tym co robimy, chce podkreślić, że w naszym przypadku najważniejszy jest rozwój i innowacja”
Jak widać, guru Valve nie jest wcale pewny siebie, wiadomo, wbicie się w rynek nie było by łatwe. Z drugiej strony, dla nas, graczy, to było by niezgorsze rozwiązanie. Nawet jeśli sama firma z zaworem w logo, nie czułaby się pewnie przy projektowaniu nowej konsoli, mogłaby oddać to w ręce fachowców. Współzałożyciel Valve uważa też, że w tego typu sprzęcie potrzeba otwartego umysłu i innowacyjności, wytyka też błędną drogę poległych na tym polu gigantów, takich jak Sega czy Atari…
”Zamykanie się na pomysły stricte branżowe nie mają racji bytu. Robienie konsoli od początku do końca samemu nie ma sensu – spójrzcie dziś, wewnętrzne podzespoły są produkowane przez firmy z tą branżą niezwiązane. Przykłady Segi, Atari czy Commodore mówią wszystko, zamykasz się i nie rozwijasz, to wypadasz z rynku”
A Wy jak byście przyjęli czwartego gracza na rynku? Przyznam się, ze było by to nie lada zaskoczenie, a dla rynku powiew świeżości, ciekawe.
juve