Wiedźmin 3 to bez wątpienia jedna z najlepszych gier tego roku, a moim zdaniem bezsprzecznie najlepsza produkcja, w jaką grałem. Dlatego też, gdy tylko miałem możliwość powrotu do przygód Geralta, cieszyłem się jak dziecko. Serca z Kamienia nie zawodzą, co więcej sprawiają, że po raz kolejny bardzo żałujemy, że to już koniec i chcemy więcej. CD Projekt RED daje przykład wszystkim dzisiejszym deweloperom nie tylko jak powinno się robić gry, ale również jak powinny wyglądać fabularne dodatki. Najpiękniejsze jest to, że to właśnie rodzima ekipa wyznacza standardy, za którymi inni powinni podążać.
Po ukończeniu Wiedźmina 3 myślałem, że długo przyjdzie mi czekać, aby znowu jakaś grą wciągnęła mnie swoją opowieścią tak bardzo jak najnowsza produkcja CD Projekt RED. Oczywiście wiedziałem, że w planach są dwa dodatki fabularne, które dostarczą kolejne godziny zabawy, ale po prostu nie wierzyłem, że dialogi, zadania i postacie będą równie interesujące i żywe jak w podstawowej wersji. Okazuje się, że są. A właściwie można powiedzieć, że są jeszcze lepsze, aniżeli w „podstawce”. W szczególności dialogi, które i tak były genialne, teraz są po prostu jeszcze lepsze, bardziej naturalne oraz często naszpikowane nawiązaniami do rodzimej kultury, filmów itp. To wszystko sprawia, że gracze z Polski utożsamiają się z tą produkcją jeszcze bardziej.
[efsthumbnail sdsd src=”https://serwis.projektkonsola.pl/wp-content/uploads/2015/10/serce-1.jpg”]Zacznijmy jednak od początku. Zabawę z dodatkiem możemy rozpocząć na trzy sposoby, co zapewne ułatwi sprawę tym, którzy pozbyli się zapisów po ukończeniu Dzikiego Gonu, dla nich CD Projekt RED przygotowało możliwość rozpoczęcia zabawy specjalnie przygotowaną postacią na 32 poziomie doświadczenia. Druga opcja to oczywiście wczytanie ostatniego zapisu naszej gry i rozpoczęcie zabawy, oczywiście, jeśli posiadamy 32 poziom postaci, co raczej dla graczy, którzy ukończyli grę nie stanowi problemu. Trzecia opcja przeznaczona jest dla graczy, którzy albo nie grali w podstawową wersję gry, albo chcą zacząć zabawę z „podstawką” i dodatkiem od początku. W tym przypadku zaczynamy całą grę od samego początku. Widać, że pomyślano o wszystkich.
Wielu z nas uważało, że Dziki Gon był przesiąknięty słowiańską kulturą i klimatem. Oczywiście jest to prawda, ale Serca z Kamienia pokazują, że gra wideo może posiadać tego klimatu jeszcze więcej. Fabuła przedstawia nam barwne postacie, które już na pierwszy rzut oka przypominają Kozaków. Jednak nie tylko wygląd wskazuje właśnie na tę grupę, ponieważ ich sposób bycia, wyrażania się, mentalność i zachowanie nie pozostawiają wątpliwości z kim mamy do czynienia.
[efsthumbnail sdsd src=”https://serwis.projektkonsola.pl/wp-content/uploads/2015/10/serce-2.jpg”]Zadania, które przyjdzie nam wykonywać przypominają te najbardziej złożone z podstawowej wersji gry, czyli te, które tak bardzo lubiliśmy i wychwalaliśmy. Czy można chcieć czegoś więcej? Nie chcąc zdradzać za dużo odnośnie samej ich treści, mogę zapewnić, że już pierwsze zadanie w pewnym momencie sprawi, że na waszych twarzach pojawi się zaskoczenie i niedowierzanie. A później znów przyjdzie czas na kilka wyborów, które będą miały swoje konsekwencje w dalszej części opowieści. Jeśli myśleliście, że to w „podstawce” świat Geralta był „szary” i nic nie było czarno- białe, to Serca z Kamienia pokażą Wam co tak naprawdę oznacza świat, w którym nie wszystko jest takie, na jakie wygląda na pierwszy rzut oka. Nic nowego, stara bieda, bo przecież do tego jesteśmy przyzwyczajeni, a jednak CD Projekt RED wciąż potrafi zaskakiwać jak nikt inny. Tym bardziej, że questy, podczas który słuchamy tych niesamowitych dialogów sprawiają, że przez kolejne rozmowy i zadania przechodzimy z wielką przyjemnością.
[efsthumbnail sdsd src=”https://serwis.projektkonsola.pl/wp-content/uploads/2015/10/serce-3.jpg”]Terytorium, na którym rozgrywa się akcja Serc z Kamienia, to nie nowe tereny, które zostały wciśnięte, czy doklejone do mapy na potrzeby dodatku. Gdy włączyłem grę po raz pierwszy sam się zdziwiłem jak genialnie nowy obszar został wkomponowany w dotychczasowy świat. Po włączeniu mapy mamy wrażenie, że od początku mogliśmy się tam udać. Idealnie pokazuje to zamysł CD Projekt RED. Widać, że twórcy zapewne już podczas produkcji Dzikiego Gonu mieli w planach wydanie fabularnych dodatków, bowiem tylko to może tłumaczyć, jak genialnie nowy obszar został dodany do mapy z podstawowej wersji gry.
Co ciekawe podczas zabawy z Sercami z Kamienia mamy możliwość poznania nowej kultury i języka. Spotykamy bowiem ofirczyków, którzy posługują się dość specyficznym językiem. Jeden z nich okaże się nowym rodzajem rzemieślnika, a mianowicie zaklinaczem. Jeśli zdecydujemy się mu pomóc w pewnej kwestii, to będziemy mieli możliwość znacznie poprawić statystyki oraz możliwości naszego oręża oraz pancerza. Zaklinacz sprawi, że runy i glify, na które natykaliśmy się przez całą grę otrzymają całkiem nowe, potężniejsze możliwości. To czy zdecydujecie się pomóc przybyszowi z Ofiru i skorzystać z jego umiejętności będzie wyłącznie Waszą decyzją.
[efsthumbnail sdsd src=”https://serwis.projektkonsola.pl/wp-content/uploads/2015/10/serce-4.jpg”]Serca z Kamienia wprowadzają również kilka nowości i zmian w ekwipunku. Najważniejszą z nich jest chyba dodanie dwóch dodatkowych kieszeni na eliksiry. Sprawia to, że teraz w podręcznym wyborze możemy mieć jednocześnie cztery specyfiki, a nie jak do tej pory, dwa. Znacznie pomaga to w walce z bossami, czy też większymi grupkami przeciwników, które teraz sprawiają o wiele większy problem, aniżeli w podstawowej wersji gry. Muszę przyznać, że na poziomie trudności „Krew, pot i łzy” pod koniec zabawy z podstawową wersją gry nie miałem problemów, tak teraz na tym samym poziomie, przy spotkaniu z większą grupą silniejszych przeciwników miewałem niekiedy problemy. Również starcie z bossami są trudniejsze i wymagają od nas przemyślanych ruchów. Zmiany jak najbardziej na plus, bowiem jak wiemy, życie wiedźmina do łatwych nie należy.
Fanów serii oraz twórczości Andrzeja Sapkowskiego na pewno ucieszy fakt, że dodatek Serca z Kamienia pozwoli Geraltowi nie tylko poznać nowych znajomych, ale również odnowić stare znajomości. CD Projekt RED po raz kolejny pokazuje, że nie tylko powiększa świat Geralta o nowe obszary i postacie, ale również powraca do starych wątków i je rozszerza. Można powiedzieć, że mogliśmy się już do tego przyzwyczaić, jednak rodzime studio wykonuje swoją robotę tak dobrze, że nie sposób piać z zachwytu. Być może niektórzy stwierdzą, że wychwalam tę grę, bo jestem fanem gier RPG oraz polskiego studia. Przyznaję, że tak jest, ale Serca z Kamienia chwalę dlatego, że jest to świetny dodatek, który nie tylko dodaje coś nowego, ale jest logiczną całością i idealnie komponuje się z wydarzeniami poznanymi w podstawowej wersji gry.
[efsthumbnail sdsd src=”https://serwis.projektkonsola.pl/wp-content/uploads/2015/10/serce-5.jpg”]Oprócz głównego wątku pierwszy fabularny dodatek do Wiedźmina 3 oferuje szereg aktywności pobocznych, od klasycznych zadań, przez nowych przeciwników do gry w Gwinta i oczywiście nowe karty. Jeśli podczas zabawy z podstawową wersją gry szukaliście pobocznych rozrywek, to również w Sercach z Kamienia ich nie zabraknie. Osobiście najbardziej ucieszyły mnie nowe karty od Gwinta i przeciwnicy do pokonania, ponieważ jestem wielkim fanem tej karcianki. Fani wyścigów konnych również znajdą nowego przeciwnika, a pokonanie go sprawi, że otrzymamy, moim zdaniem, całkiem niezłą nagrodę.
Jedynym minusem Serc z Kamienia może być fakt, że dodatek nie zapewnia dłuższej zabawy. Pokazuje on jednak, że warto czekać na drugie fabularne rozszerzenie zatytułowane Krew i wino, które trafi w nasze ręce już w przyszłym roku. Wszyscy gracze, którzy zdążyli już ograć Serca z Kamienie zapewne podzielają moją opinię, bowiem wiemy, że drugie rozszerzenie będzie większe i dłuższe, a patrząc na to, co oferują Serca z Kamienia, można przypuszczać, że Krew i wino u niektórych deweloperów byłoby wydane pod nazwą Wiedźmin 4: Krew i wino i kosztowałoby zapewne około 200 złotych. Chwała Wam CD Projekt RED! Nie zmieniajcie się, szanujcie graczy, tak jak robicie to teraz, bowiem jesteście jednymi z nielicznych, którzy pamiętają, komu zawdzięczają sukces.
OCENA: 10/10
Plusy:
+ dialogi to istny majstersztyk
+ wciągające zadania
+ barwne i zapadające w pamięć postacie
+ kilka usprawnień w mechanice
+ nawiązania do polskiej kultury
+ stary, dobry Geralt
+ Ofirczycy i nowy rzemieślnik
+ nowe karty do Gwinta
Minusy:
– przepraszam, ale nie widzę
[efsflexvideo type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=I_iGX4z41wM” allowfullscreen=”yes” widescreen=”yes” width=”420″ height=”315″/]