Woolfe: The Red Hood Diaries z nowym właścicielem w postaci studia Rebellion

Wolfie: The Red Hood Diaries to jedna z oryginalniejszych, choć mniejszych gier wideo, które zaliczyły wtopę na Kickstarterze. Porzucony projekt zdecydowało się przejąć studio Rebellion.

Twórcy bardzo popularnej serii Sniper Elite zdecydowali się kupić niedopracowany projekt gry Woolfe: The Red Hood Diaries. Tytuł miał pojawić się na konsolach stacjonarnych i pecetach, ale jego twórcy zwątpili w jego powodzenie. Gra oryginalna niesamowicie, dlatego też studio Rebellion zdecydowało się zainteresować się tym projektem.

Oczywiście nie ujawniono kwoty transakcji, ale Jason Kingsley, przedstawiciel brytyjskiego studia zapewnia w rozmowie z Eurogamerem, że nie była to ogromna, lecz nadal „znacząca” suma pieniędzy, a co ciekawe, licencją interesowało się jeszcze kilka podmiotów kilka podmiotów.

Ponad dwa tysiące graczy wsparło ten projekt na popularnym Kickstarterze, ale firma niestety nie miała szans na obdarowanie ich nagrodami za udział w zbiórce. Rebellion wybrało się do Belgii po dyski twarde z zapisanymi danymi, prawa autorskie oraz gadżety, które zostaną rozesłane do graczy wspierających w przeszłości ten projekt. Miło z ich strony.

Trzeba przyznać, że gra o Czerwonym Kapturku w takim wydaniu, to bardzo ciekawy pomysł i dlatego pewnie nikogo nie dziwi, że firma Rebellion dołoży wszelkich starań, aby reaktywować ten projekt i całą markę. Wcześniej planowano wydanie na rynek dwóch części gry Woolfe: The Red Hood Diaries. Ja jestem jak najbardziej za, bowiem poniższe materiał przedpremierowe dobitnie pokazują potencjał marki.

[efsflexvideo type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=qKhVUYjN4Xs” allowfullscreen=”yes” widescreen=”yes” width=”420″ height=”315″/]

[interaction id=”55f29e858f1e968801f0efbf”]

Written By
More from Patryk

PlayStation 4 kontra Xbox One w Dying Light

Redakcja Gamingbolt zmontowała bardzo ciekawe porównanie graficzne Dying Light. Przygotowano gameplay zestawiający...
Read More