Tony Hawk’s Pro Skater 5 to kiepski tytuł, choć sama nazwa gry wzbudza ogromne emocje. Miał być powrót do przeszłości i genialny gameplay, a otrzymaliśmy zwykłego crapa.
Sen o wspaniałym powrocie Tony Hawka do branży gier wideo właśnie się zakończył. Gra jest dostępna już na półkach sklepowych i wygląda na to, że nie o takim Tony Hawk’s Pro Skater 5 śniliśmy. Tytuł zbiera pierwsze recenzje, które delikatnie mówią są raczej kiepskie. Oceny poniżej poziomu krytyki, ale w sumie może to i dobrze, bo pokazuje, że gracze nie dają się tak łatwo nabierać na korporacyjną politykę odcinania kuponów.
Oto pierwsze recenzje gry Tony Hawk’s Pro Skater 5:
- Eurogamer – Unikajcie
- The Jimquisition – 2/10
- Shacknews – 1/10
- Hardcore Gamer – 2/5
- Cheat Code Central – 1.5/5
- Game Revolution – 2.0
- US Gamer – 2.5/5
- Destructoid – 5/10
Swoją drogą, gra Tony Hawk’s Pro Skater 5 jest niesamowitą ciekawostką w dzisiejszych czasach. Marka tak silna i lubiana raczej nigdy nie jest tak masakrowana przez recenzentów. Ostanie, tak kiepskie oceny znanej gry kojarzę z premierą Duke Nukem Forever. Jeżeli to powód do ”zadowolenia” dla twórców z Robomodo, to winszuję.
Szkoda, bo przecież Tony Hawk to legenda tego sportu i wyluzowany facet, którego nie da się nie lubić. Najwyraźniej Activision poleciało na szybki zysk i zdecydowało się opublikować na rynku crapa na legendarnej licencji. Bo przecież ”hajs się musi zgadzać”, czyż nie? Ucierpieli na tym gracze, ale to powinno odbić się czkawką temu wydawcy.
[efsthumbnail sdsd src=”https://serwis.projektkonsola.pl/wp-content/uploads/2015/10/tony_hawks_pro_skater_5_gamescom_shaded_12-1152×648.jpg”]