Tom Clancy’s The Division oraz Destiny to właściwie bardzo podobne do siebie gry wideo opierające się na multiplayerze. Czym tak właściwie się od siebie różnią?
W grze Ubisoftu z pewnością będziemy desperacko poszukiwać coraz lepszych broni oraz uzbrojenia. Oczywiście nieustannie brać udział w wydarzeniach świata gry, tak jak w produkcji od Bungie. Gdzie, więc widać jakiekolwiek różnice? Pokazuje je nam pracownik Ubisoftu – Martin Hultberg – w rozmowie z redakcją IGN.
„Z racji, że scenariusz Tom Clancy’s The Division jest oparty o świat rzeczywisty, ciężko mówić o podobieństwach w stosunku do innych gier. Nie znajdziecie w grze obcych, potworów, zombie czy innych stworów tego typu. The Division opiera się o prawdziwe zagrożenie, które może naprawdę pojawić się w naszym świecie.”
Bardzo mnie cieszy sytuacja, że Ubisoft Massive przygotowują otwarty, ogromny świat, który jednocześnie będziemy odkrywali stopniowo. A dodatkowo otrzymamy szansę śledzenie ciekawego i poprawnie napisanego scenariusza.
Tom Clancy’s The Division zadebiutuje w przyszłym roku na PlayStation 4, Xbox One i pecetach. Tytuł jest napędzany przez znakomity silnik Snowdrop i wygląda fenomenalnie. Jesteście zainteresowani najnowszą grą Ubisoftu?
[efsflexvideo type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=8xXOMr6wWzc” allowfullscreen=”yes” widescreen=”yes” width=”420″ height=”315″/]